piątek, 24 stycznia 2014

Powiedzieli o Szpilka vs Jennings.



Tomasz Adamek: "- Artur na pewno podjął duże wyzwanie, walcząc z Jenningsem, ale nie ma nic do stracenia. Jeśli nawet przegra ten pojedynek po ostrej walce, to zyska sobie fanów w USA. A zwyciężając wysoko, awansuje w rankingach bokserskich

James Ali Bashir (II trener Wladimira Kliczko): "- Ta walka może być bardzo brutalna, ciężko jednoznacznie wskazać faworyta. Pewnie większość będzie stawiała na Jenningsa, ale w mojej opinii jego zwycięstwo wcale nie jest takie pewne. Dla mnie ten pojedynek to klasyczne 50/50. Szpilka nie dowiaduje się o walce na trzy tygodnie przed galą, ma wystarczająco dużo czasu, żeby dobrze się przygotować"

Mariusz Wach: "- Artur jedzie na jego teren, ale my tyle motywacji w sobie że wie po co tam jedzie. Jedzie wygrać tą walkę przed czasem i tego mu życzę"

Dan Rafael: "- To naprawdę bardzo ciekawe zestawienie i poważna walka. Ale właśnie takich pojedynków dwóch niepokonanych bokserów potrzebuje ta dyscyplina. Zwycięzca zrobi ogromny krok naprzód - uważa Rafael. Zapytany o zakłócenie całego cyklu Szpilki i powrót na kilka dni do Polski, dziennikarz stwierdził - Trudno powiedzieć czy to w jakiś sposób mu zaszkodzi, ale na pewno nie pomoże Szpilce."

Andrzej Wasilewski: "- Przyznam, że ta walka jest za wcześnie co najmniej o pół roku. Natomiast sprawy się rozpędziły i poszły tak daleko, przez ambicję Artura, przez jego charyzmę, że w pewnym momencie stwierdziliśmy z Piotrem Wernerem - skoro aż tak się pcha, że nawet trener Łapin nie jest w stanie go powstrzymać, to niech boksuje. Jako jego promotorzy oczywiście musimy brać pod uwagę wariant negatywny, czyli porażkę naszego boksera. Zrobiliśmy rachunek sumienia. Artur faworytem dla nikogo z ekspertów nie będzie. I przez to będzie to dla kibiców większa gratka. Dostaną to, na co czekają, czyli wielkie emocje, nerwy i adrenalinę"

Ołeksandr Usyk (Mistrz Olimpijski z Londynu): "- Artur Szpilka w pojedynku z Bryantem Jenningsem nie ma żadnych szans - stwierdził - Widziałem Jenningsa w walce z Andriejem Fiedosowem. Jest bardzo dobry - sprytny, cierpliwy. A Szpilka? Ofiara, kompletne zero. Przez całą walkę obrywa, a potem udaje mu się trafić i zwycięża. Sądzę, że w pojedynku z Amerykaninem nie ma żadnych szans

Robert Złotkowski: "- Myślę, że wbrew opinii wielu nie jest za wcześnie dla Artura na tą walkę. To będzie dla niego prawdziwy test w wadze ciężkiej." 

Mateusz Masternak: "- Ja jako wielki kibic chętnie tą walkę obejrzę. Walka na HBO z niepokonanym Amerykaninem. Artur sam zdecydował się na ten pojedynek, według mnie jest to bardzo mądra decyzja Artura. Dla większości nie będzie faworytem. Gala nie jest robiona dla Szpilki, tylko dla jego przeciwnika. Ta walka odpowie czy Artur już jest gotów na prawdziwe walki czy będzie musiał jeszcze trochę poczekać. Szansę rozkładam 50/50."  

Krzysztof Zimnoch: "- Jeżeli Szpilka nie wyciągnął wniosków i będzie dawał się trafiać tak jak robił to Mollo, wówczas Szpilka przegra przed czasem. Przy pierwszym kryzysie zostanie znokautowany. W 2012 roku sparowałem z Jenningsem sześć rund. Było ciężko, bo on jest silny fizycznie, a i jego cios ma swoją wymowę. Do tego wszystkiego ma dobrą kondycję. Tylko ta jego siła też jest specyficzna. Nie zabiera szybko ręki od punktu, w który uderza, przez co te jego ciosy są trochę pchane. Przede wszystkim jednak jest mocny fizycznie i bardzo wytrzymały. Sparowałem z nim sześć rund, po których zszedłem z ringu naprawdę zmęczony. Do niego natomiast wszedł inny zawodnik na kolejne sześć starć, a Jennings go znokautował w ostatniej, dwunastej rundzie. I to naprawdę ciężko znokautował, bo trzeba było faceta aż polewać wodą by doszedł do siebie. Bryant po tym wszystkim wszedł jeszcze na trzy kolejne rundy na tarczę i jeszcze trzy na worek. Tak więc kondycję ma świetną i nie będzie w jego wykonaniu żadnych "przystanków" ani słabszych okresów. Oczywiście nigdy nie można być niczego pewnym w boksie, ale takie są moje odczucia. Szpilka też mocno bije, nawet dynamiczniej od swojego przeciwnika. Problem w tym, że Szpilkę łapią kryzysy. Przyjdzie piąta czy szósta runda i Artura taki kryzys złapie. A jeśli tak będzie, to Amerykanin rzuci się na niego jak na ofiarę swoimi seriami i raczej już nie wypuści. Jeżeli Szpilkę złapie kryzys, to Jennings to wykorzysta i go skończy."

5 komentarzy:

  1. sprawa techniczna, z Opery mini za nic nie mogłem dziś nic napisać.
    Teraz jestem na PC. Do rzeczy.
    Świetny artukuł, dziś byłem na ringpolska, ktoś pisze "na konkurencji fajny wywiad z Zimnochem", a że orgowi nie daję kliknięć, także pozostawałem w niewiedzy, po czasie wchodzę na magięringu i proszę :)
    Zastanawiam się ile w słowach Zimnocha prawdy, a ile ubarwienia z tym Jenningsem, mając w pamięci co chłopak przezywał w nocy przed Wieliczką i potem na gali, sądze że tu miał pole do zemsty hehe
    Ok face to face już lepsze takiego Szpilke chcemy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że Zimnoch starał się wypowiadać w miarę obiektywnie. Trzeba pamiętać, że jego ostatnie sparingi ze Szpilką były dawno, od tamtego czasu Artur zrobił spory progres. No cóż, jutro odpowiedź ;)

      Usuń
  2. Jak za Szpilką nigdy nie przepadałem, tak bardzo chcę, żeby on tę walkę wygrał. Z jednego, bardzo prostego względu.. chce zobaczyć, co będzie się działo dalej.. Czy wróci temat walki z Zimnochem, czy Szpilka zostawi to już za sobą i będzie Perez lub Takam i dalej "Amerykański sen" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też się nad tym głowię. Przypuśćmy Szpilka wygrywa z Jenningsem i co dalej? Droga po pas na HBO czy wyrównanie rachunków z Zimnochem na Polsacie? Znając Artura obie opcje są równie prawdopodobne ;)

      Usuń
  3. 42 yr old Environmental Tech Danny Burnett, hailing from Victoria enjoys watching movies like "World of Apu, The (Apur Sansar)" and Backpacking. Took a trip to Redwood National and State Parks and drives a Ferrari 340 MM Competition Spyder. mozesz sprawdzic tutaj

    OdpowiedzUsuń