niedziela, 26 stycznia 2014

Artur Szpilka - obraz po wojnie.



Walka z Jenningsem miała dać nam kilka odpowiedzi i dała. "Szpila" nie jest jeszcze gotowy na boks na najwyższym poziomie. Początek walki (a właściwie pierwsze 4 rundy) były w wykonaniu Polaka dobre. Jennings nie potrafił dostosować się do stylu Szpilki. Na kartach punktowych widniał remis. Niestety pozostałe 6 rund to zdecydowana dominacja Bryanta Jenningsa.

Na początek przekornie - za co można Artura pochwalić. Przede wszystkim widać było, że poprawił swoją defensywę. Oczywiście nadal jest dziurawa i na najwyższym poziomie z taką obroną Szpilka nie ma czego szukać, ale widać progres w tym elemencie. Dobra praca na nogach, w porównaniu z poprzednimi pojedynkami zdecydowanie więcej zejść/zajstepów. Do tego dochodzą stałe atuty Artura, a więc dynamika i szybkość.

To jednak zdecydowanie za mało, za mało na Jenningsa. Według mnie podstawowym problemem Artura jest częstotliwość zadawania ciosów. Szpilka uderza zdecydowanie zbyt rzadko. Do tego w zdecydowanej większości są to uderzenia pojedyncze. Na tym poziomie trzeba wywierać presję na przeciwniku, bić często i uderzać kombinacjami po 2-3 ciosy w serii. Ponadto "Szpila" praktycznie nie zadaje ciosów na korpus, a bez tego ciężko zaskoczyć przeciwnika i znokautować go pojedynczym uderzeniem z lewej ręki. Drugim najpoważniejszym kłopotem Artura Szpilki jest jego przygotowanie fizyczne. Polak jest zdecydowanie zbyt kruchy jak na dzisiejszą wagę ciężką. Musi się wzmocnić by móc rywalizować z czołówką. Na to ma jednak czas. Pięściarze wagi ciężkiej swój prime w zdecydowaniej większości osiągają po 30 roku życia, a przypominam że Artur ma dopiero 24 lata. I na sam koniec poprawiona, lecz nadal mizerna defensywa. Cofanie w linii prostej, nie umiejętność zachowania się pod linami, nonszalanckie opuszczanie gardy w półdystansie. W dystansie bazując na swoim refleksie oraz ruchliwości radzi sobie zdecydowanie lepiej, to jednak na tą chwilę za mało.

Niewątpliwie wiemy więcej. Artur jest szybki, dynamiczny, potrafi uderzyć, dobrze pracuje na nogach, ma serce do walki. Do poprawy jest bardzo dużo elementów. Jak teraz "Szpila" będzie prowadzony? Zapewne w kolejnej walce otrzyma kogoś na przetarcie, a później oczekiwana konfrontacja z Zimnochem. Czy Artur będzie faworytem w walce z Krzyśkiem? Według mnie tak - Zimnoch to bokser jednowymiarowy, słaby psychicznie z tragiczną kondycją. Nie wytrzyma presji Artura i przegra przed czasem. Czy walka z Jenningsem była za wcześnie? Nie, Polak jest młody - ten pojedynek nauczył go więcej niż wszystkie poprzednie razem wzięte. Trzeba podejmować wyzwania i chwała Szpilce za "załatwienie" sobie tej walki. Czy Artur Szpilka to materiał na Mistrza Świata? Szczerze wątpię. Możemy być pewni że da nam wiele emocjonujących walk i jeszcze nie raz nastawimy dla niego budzik. Z pewnością Szpilka kiedyś o ten tytuł zawalczy, ale czy jest materiałem na przyszłego dominatora HW? Według mnie nie, obym się mylił.

2 komentarze:

  1. Moim zdaniem walka Szpilka-Jennings odbyla się w idealnym momencie kariery Artura. Gdyby wygrał znaczyłoby że wszystko jak do tej pory jest prowadzone dobrym torem i tak trzeba trzymać dalej. Niestety wynik jest inny i z buńczucznych wypowiedzi nic się nie sprawdziło.
    Dla mnie ta walka dała odpowiedź że na dzień dzisiejszy Artur to trzeci garnitur tej bardzo przeciętnej wagi i będzie mu baaardzo trudno wskoczyć wyżej. Ktoś kto był pomysłodawcą przenosin do HW powinien wziąć na klatę odpowiedzialność za ewentualne skutki zdrowotne Szpilki. Ewidentnie widać że HW to nie jest waga tego chłopaka i trzymanie go tutaj to zwykła pazerność na kasę.
    Szpilka zszedł do 102kg i co dzięki temu się poprawiło w jego boksie? że potrafił uciekać przez 5 rund? Złapie kilka kilo więcej i będzie sapał po 3rundach.
    Mimo takiej wagi jego kondycja jest nadal kiepska.
    Technika - lepszy przeciwnik i już jest blado.
    Siła ciosu mocno przereklamowana.
    Szczęka - ile razy zdązy jeszcze wstać na 10? tych desek już sporo nazaliczał w swojej karierze.
    Szpilka jest zawodnikiem junior ciężkiej i tam jego miejsce. On zwyczajnie nie ma parametrów na HW.

    Saddam

    OdpowiedzUsuń
  2. To były 5 deski Artura w ciągu niecałych 12 miesięcy - tu nie ma żartów. Ja Szpilki jeszcze nie skreślam, niestety nie widzę by kiedykolwiek mógł sięgnąć po tytuł. Jego problemem jest to, że jest zbyt słaby technicznie by walczyć z kontry i zbyt słaby fizycznie by bić się w półdystansie.

    OdpowiedzUsuń